Dnia i mnie mało, a kocham cię jeszcze,
tak jak nikt nigdy nie kochał cię jeszcze.
Jesień już ścieżki czerwieni złowieszcze,
kto zimą będzie tak kochał cię jeszcze?
Trwoży krok śmierci w listowia szeleście
- ach, znaj nim ścichnie, że kocham cię jeszcze!
Coraz mroźniejsze podnosi noc deszcze
i coraz ciszej, lecz kocham cię jeszcze.
Szepczę do końca, byś wspomniała jeszcze
tę marę wśród mar co woła cię. Jeszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz