Out of print


Weź sobie do Królestwa listopadowy ziąb i świt
czerwonych kapel liści, szum wzbierający nad lasem.
Drogę w słońce kopciuszka, co po raz ostatni gdzieś śni
księżycową ucieczkę w bucie z urwanym obcasem

i... już go mają! Kładą w plastikowym worku pod drzwi
otwieranej księgarni zamaskowani dwaj tacy.
Do wieczora kopciuszek i księżyc będą out of print,
by jutro mógł się znaleźć nowy powód do rozpaczy.


Teraz, gdy Skarbiec pełen, dla tych co wstają pieje kur,
z beczek chmur mocne światło wytacza się i pieni się,
więc wszystko krzyczy: - Umarł król, niechaj żyje nowy Król!
i łzę do dróg przystawia

- kałuży Niebieską Pieczęć.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz